Świat i Podróże, Zabawy

Co wziąć w podróż? Czyli subiektywna lista pomysłów dla dzieci w wieku 2+

Zgodnie z obietnicą publikujemy post na temat tego, co warto wziąć w podróż z dzieckiem, ale tym młodszym. Na początku chciałabym zastrzec – lista jest po pierwsze subiektywna, a po drugie będzie się różniła w zależności od tego, czym podróżujecie i gdzie podróżujecie. A ponieważ nasza strona skupia się na tematach zrównoważonego rozwoju, dobór zabawek również jest podyktowany potrzebą rozmowy z dzieckiem (nawet tym małym) o ochronie środowiska, zagrożonych gatunkach zwierząt, jakości powietrza i segregacji śmieci. No więc zaczynamy!

Figurki

W absolutnie każdej podróży przydadzą się figurki. Jest to typ zabawek wielofunkcyjnych. Figurkami można bawić się na sto różnych sposobów, a w zależności od zainteresowań dziecka można dobrać własny zestaw figurek. Ja polecam figurki zwierząt. Firma dowolna, przykładowo ta bardziej droga opcja, znana wszystkim – firmy Schleich, ale są i całkiem przyzwoite tańsze wersje. Nie zajmą dużo miejsca. Bawić się można gdziekolwiek i jakkolwiek np. zgadywać jaki zwierzak wydaje jaki głos, klasyfikować na różne sposoby np. czy jest mięsożercą czy roślinożercą, gdzie mieszka itp.

Kostki do układania obrazków

Drugim pomysłem, raczej dla dzieci bardziej spokojnych, które lubią spędzać czas, szukając prawidłowych rozwiązań, jest układanka z klocków. Kojarzycie sześciany z częścią obrazka na każdej ze ścianek? Takich klocków jest sporo na rynku. Nam szczególnie przypadła do gustu seria Plus Art. Firma ta produkuje zabawki o naturze, wykonane z surowców naturalnych. Na kostkach znajduje się przepiękny nadruk przyrodniczy. Łącznie mamy 6 różnych ilustracji do ułożenia.

Doodle bags

Przesympatyczny pomysł na podróż – to doodle bags. Zastosowań tego czegoś jest dużo, ale jeśli jeszcze nie wiecie co to, proponuję obejrzeć krótki filmik:

Jednym z licznych zastosowań doodle bags jest malowanie farbami jadalnymi. Pomysł moim zdaniem spodoba się większości maluchów. A oto przepis. Z córką wypróbowaliśmy go i było całkiem w porządku. Może jedynie nie dodawałabym żelatyny, a raczej wybrałabym gęsty jogurt albo nawet i śmietanę kremówkę dla tych, którzy nie boją się kalorii.

Wiatraczek

Następnym  pomysłem na zajęcie dziecka w podróży jest wiatraczek… który możemy zrobić sami. Instrukcja jest banalnie prosta, a oto nasz krótki filmik, pokazujący krok po kroku, co powinniśmy  zrobić, żeby wiatraczek działał.

Silikonowe wiaderko

Kolejny według mnie przebój – to silikonowe wiaderko do piaskownicy lub na plażę – dla tych, którzy podróżują samolotem lub pociągiem i próbują na wszelki sposób ograniczyć ilość walizek. W samym pociągu lub samolocie dziecko raczej wiaderkiem się nie pobawi, ale po wylądowaniu na piaszczystej plaży – i owszem. Czytałam też, że rodzice polecają zabrać ze sobą w podróż mały basenik dmuchany. Z pewnością dużo miejsca w bagażu nie zajmie, a rodzice będą mogli przez jakiś czas poleżeć spokojnie na plaży.

Zabawka na ćwiczenie koordynacji ruchowej

Jeszcze jeden pomysł na grę po dotarciu na miejsce – rzuty piłeczką w obręcze, a dla ułatwienia sprawy ktoś pomyślał i zrobił gotowy zestaw.

... i plastikowa butelka

No i w końcu pomysł recyklingowy, do którego wykorzystamy niezastąpioną plastikową butelkę. Dla małych dzieci może to być foremka do piasku – po odcięciu jednego z jej końców (Uwaga! Krawędzie rozcięcia najlepiej okleić  taśmą izolacyjną, żeby butelka przypadkiem nie zraniła dziecka), może też być wiaderkiem do wody,  grzechotką (po wsypaniu do niej małych kamyków, muszelek czy  piasku, może być urządzeniem do dmuchania baniek mydlanych). Pomysłów może być bardzo dużo, i co ważne – w większości wypadków są to pomysły łatwe i mało kosztowne. Oto niektóre z nich:

Powiązane