Mahatma Gandhi twierdził, że: „Wielkość narodu i jego postęp moralny można poznać po tym, w jaki sposób obchodzi się on ze swymi zwierzętami.”
Światowy dzień zwierząt hodowlanych ustanowiony został w 1983 roku przez Ruch na Rzecz Praw Zwierząt Hodowlanych (FARM) i przypada drugiego października, czyli dzień urodzin, zacytowanego powyżej wielkiego myśliciela, pioniera wegetarianizmu i obrońcy zwierząt, Mahatma Gandhiego.
Święto ma przypominać o godnym traktowaniu zwierząt udomowionych lub dzikich, które są chowane przez człowiek dla zaspokojenia jego potrzeb. Zwierzęta hodowlane służą przede wszystkim jako:
- źródło pożywienia (mleko, tłuszcz, mięso, jaja, miód)
- źródło innych materiałów (futro, wełna, pierze, skóra)
- siła pociągowa
Jeżeli przyjrzeć by się liczbom ssaków na Ziemi, to zwierzęta hodowlane stanowią (biorąc pod uwagę biomasę) największy ich procent. Populacje dzikich zwierząt gwałtownie zmalały w ciągu ostatnich 40 lat i dzikie ssaki stanowią obecnie jedynie ok. 4%, ludzie to około 36%, a pozostałe 60% przypada na zwierzęta hodowlane. Podobnie drób stanowi 70% ptaków naszej planety, dzikie gatunki to zaledwie pozostałe 30%.
W Polsce hodowane są najczęściej bydło, trzoda chlewna i drób, przede wszystkim: kury, kaczki, gęsi, indyki. Choć obecnie produkcja zwierzęca odbywa się w naszym kraju w większości w mniejszych gospodarstwach, warto zwrócić uwagę, że światowe tendencje idą w przeciwnym kierunku, np. podczas gdy w Polsce na jedno gospodarstwo przypada około 40 świń, w Danii jest to 2500 sztuk, a w Niemczech 1000 sztuk. Za chowem przemysłowym przemawiają przede wszystkim argumenty ekonomiczne. Obniżone koszty produkcji, to więcej mięsa i więcej pieniędzy płynących z podatków dla państwa. Pozornie, zwłaszcza wziąwszy pod uwagę rosnące zapotrzebowanie na żywność, jest to czysty zysk. Takie myślenie to jednak wielka pułapka.
Zagrożenia związane z hodowlą przemysłową
- Produkcja pożywienia zwierzęcego wymaga dużych zasobów gruntów i wody. Z 1 ha pola można rocznie otrzymać średnio globalnie 250 kg białka z pszenicy, a z 1 ha pastwiska jedynie 10 kg białka z wołowiny czy baraniny.
- Pod uprawę monokultur roślin wysokobiałkowych, stosowanych na paszę, przeznaczane są często tereny o dużej bioróżnorodności np. większość wylesień i pożarów w Amazonii związana jest z produkcją mięsa.
- Hodowla zwierząt każdego roku uwalnia do atmosfery ponad 7 gigaton ekwiwalentu CO2e, co równa się 14,5% całkowitej emisji gazów cieplarnianych, związanej z działalnością człowieka. Jest to więcej niż emituje transport. Warto porównać, że uzyskanie 1 kg rosnących na polu warzyw wiąże się z emisją 0,4 kg CO2, 1 kg mięsa ryb lub kurczaków wiąże się z emisją ok. 3,5 kg CO2, a 1 kg wołowiny bez kości wiąże się z emisja co najmniej 26 kg CO2. Poza CO2 zwierzęta hodowlane przyczyniają się także do zwiększenia w atmosferze udziału innych gazów cieplarnianych np. tlenku azotu, metanu.
- Nadmierne stosowanie nawozów, pestycydów i herbicydów pod uprawy paszy dla zwierząt, a także nadprodukcja odchodów z farm zwierzęcych skutkują zanieczyszczeniem gleby, powietrza i wody. Mają także wpływ na zmniejszenie bioróżnorodności, powodują wymieranie pszczół i innych zapylaczy.
- W wyniku dużych hodowli zanikają dzikie gatunki. Okolice dużych ferm stają się „nie do życia” dla innych. Ingerująca w środowisko naturalne, produkcja mięsa wymusza częstsze niż dotychczas interakcję między zwierzętami dzikimi, hodowlanymi oraz ludźmi. To z kolei powoduje mutacje i powstawanie nowych wirusów.
- Antybiotyki podawane zwierzętom w produkcji przemysłowej przyczyniają się do mutowania dotychczas znanych bakterii.
- Skupienie zwierząt jednego gatunku na małej przestrzeni zwiększa ryzyko rozprzestrzeniania się infekcji i chorób zwierzęcych oraz odzwierzęcych.
- Zamknięcie, brak świeżego powietrza i światła słonecznego, stłoczenie, odbieranie potomstwa, powodują stres, ból i cierpienie zwierząt. Zwierzęta stają się wtedy agresywne względem otoczenia i samych siebie. Wśród kur obserwuje się nawet przypadki samookaleczeń.
- Mniejsza liczba ludzi zarabia na produkcji żywności, ponieważ następuje koncentracja zysku w rękach nielicznych właścicieli. Wielu producentów to inwestorzy, którzy nie mieszkają na wsi.
Co możemy zrobić, aby pomóc
- Przede wszystkim nie marnujmy żywności. Ludzie wyrzucają na śmietnik rocznie ilość mięsa, która odpowiada 12 mld zwierząt hodowlanych, w samej UE – 2 mld (Compassion in World Farming 2017).
- Do jedzenia, jak najczęściej wybierajmy produkty roślinne, mało przetworzone.
- Jeśli decydujemy się na produkty pochodzenia zwierzęcego, unikajmy tych, które pochodzą z chowu przemysłowego. W ich wyborze pomoże nam znajomość certyfikatów. Certyfikat dla rolnictwa ekologicznego UE to logo zielonego listka obrysowanego gwiazdkami UE.
- Zamiast wyrobów skórzanych, futer, pierza możemy zdecydować się na nowoczesne tworzywa wykorzystujące materiały z recyklingu, np. buty z materiału produkowanego z użyciem jabłkowych obierek.
- Zapoznajmy się z hodowcami, rolnikami, życiem zwierząt. Dzięki świadomości wyzwań, z którymi się mierzą, łatwiej będzie nam podejmować mądre decyzje, dotyczące traktowania zwierząt i korzystania z dóbr, które dzięki nim mamy.
- W miarę możliwości angażujmy się w ruchy pomagające rolnikom i hodowcom dobrze dbać o zwierzęta gospodarskie oraz chronić dziką przyrodę podczas produkcji żywności.
Więcej informacji
https://www.wwf.pl/aktualnosci/apetyt-na-samozaglade-jak-zjadanie-zwierzat-zabija-nasza-planete
https://naukaoklimacie.pl/aktualnosci/klimatyczny-slad-kotleta-386/
https://www.dw.com/pl/jak-bardzo-jedzenie-mi%C4%99sa-szkodzi-klimatowi-sprawdzamy-fakty/a-63610133
https://proveg.com/pl/5-pro/pro-zwierzeta/swinie-hodowla-przemyslowa/
https://fundacjawspomaganiawsi.pl/chow-przemyslowy-zwierzat-dobry-czy-zly/
https://www.otwarteklatki.pl/kampaniehttps://futurefood4climate.eu/biblioteka/
https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/news%2C399948%2Ckon-tez-moze-sie-usmiac.html